„Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli,
Którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli”
Jan Kochanowski
Tradycją klas gimnazjalnych jest, że uczniowie najstarszego rocznika, opuszczający mury szkoły, organizowane mają uroczyste pożegnanie poza oficjalnym zakończeniem roku szkolnego.
Dla naszych absolwentów był to dzień 15 czerwca. Tego dnia o godz. 17 wszyscy uczniowie, rodzice i nauczyciele zebrali się w szkole na poddaszu przystosowanym do organizacji szkolnych uroczystości. Na wstępie prowadzący imprezę trzecioklasiści powitali zebranych i przekazali głos p. dyrektor Dorocie Janas, która w swoim przemówieniu opowiedziała o ich szkolnych latach, staraniach nauczycieli ukierunkowanych na wychowanie i nauczanie młodego pokolenia, wartościach zdobytych w szkole i złożyła życzenia na dalszą drogę edukacji. Z kolei głos zabrali Rodzice, dziękując Dyrekcji i Gronu Nauczycielskiemu za trud pracy z ich dziećmi. Tu szczególne słowa wdzięczności skierowane były do Pań Wychowawczyń: Grażyny Łyżwińskiej, Jolanty Susfał oraz Aldony Parki. Wreszcie sami uczniowie wyrazili swoją wdzięczność zarówno nauczycielom i dyrekcji szkoły, jak też rodzicom za pracę i starania mające na celu jak najlepsze nauczenie i wychowanie, czasem opornych, młodych ludzi. Dziękowali także sobie nawzajem, bo wszyscy razem i każdy z osobna był dla swych kolegów i koleżanek pewnego rodzaju nauczycielem i doświadczeniem. Wspólnie cieszyli się z sukcesów i przeżywali porażki, wspólnie podejmowali liczne inicjatywy, uczyli się współpracować w grupie. Przemówienie uczniów było mądre, poruszające i wzruszające, bo płynęło z głębi serca.
Wreszcie nadszedł czas na część artystyczną, przygotowaną pod kierunkiem p. J. Susfał Grupa uczniów w zabawny sposób przedstawiła szkolną rzeczywistość: trudne lekcje z przedmiotów ścisłych, próby ucieczek na wagary, szkolne dyskoteki i inne formy zabawy, po to, aby ostatecznie stwierdzić, że szkoła jednak nie jest zła, a nawet bardzo ”fajna” i na pewno będą ją mile wspominać, a nauczycielom należą się wielkie podziękowania za przekazywaną wiedzę. W dowód tej wdzięczności wszyscy pedagodzy otrzymali kwiaty. Z kolei wrażeń duchowych dostarczył zebranym szkolny chór, dając krótki, ale piękny, występ. Tę część przygotowała p. E.Śiwa.
Kolejnym punktem programu był polonez w wykonaniu absolwentów. Jak hala sportowa długa i szeroka przemierzały ją posuwistym krokiem tańczące pary, a publiczność podziwiała kunszt tancerzy z galerii. Piękna muzyka, uroczyste kreacje, róże w rękach dziewcząt i taneczne figury zachwycały, a wszystko przygotowane pod okiem p. A. Parki i p. M. Lefka.
Teraz został już tylko posiłek i bal, który nie trwał co prawda do białego rana, ale spełnił oczekiwania najbardziej wymagających. Tu na wysokości zadania stanęli rodzice, którzy prawie do północy dbali, aby stoły uginały się od jedzenia i zabawa była przednia.
„I tańczyli!, a wiatr niestrudzenie ponad każdą strzechę
Niósł po wsi muzykę i podwajał echem”
Tak właśnie pod hasłem „Bo to przywilej jest uczniowski” przebiegło uroczyste pożegnanie absolwentów klas gimnazjalnych.